zulu 1800, pos. 05 08S, 106 32 W
30.08.2009
w nocy, (takie rzeczy dzieją się zawsze w nocy) 2000 mil od jednego lądu i 1000 mil od drugiego przepłynął koło mnie (bardzo blisko) rybacki kuter. chłopakom chyba się nudziło, bo puszczali mi piosenki na kanale 16. i tyle z dobrej morskiej praktyki, by zapisać sobie w logu: kogo się spotkało, jego pozycję, dokąd „idzie”...
a wakacje mają się ku końcowi i nareszcie mundurek szkolny można ubrać. Wszystkim, Kochani uczniowie, życzę krótkiego przemówienia na rozpoczęciu i fajnych nauczycieli. A nauczycielom - fajnych uczniów już macie, więc teraz jedynie życzę pasji i cierpliwości.
latającej rybie gigantowi i kalmarowi chyba „pomerdało się”, że s/y „Tanasza” to ten rybacki kuter i wylądowali u mnie na pokładzie. szufelka w ruch znaczy się.
niebo zachmurzone, tęsknie do całego niebieskiego nieba...