24.05.2010
Na zaproszenie Klubu Żeglarskiego SGGW, gościłam na warszawskiej uczelni.
Było bardzo, ale to bardzo sympatycznie, cała grupa młodych, ciekawych świata ludzi zachwyciła mnie swoimi uśmiechami i bardzo trafnymi pytaniami. Szkoda, że nie mogłam zostać na śpiewy przy gitarze… Może uda mi się następnym razem!?