15/11/08  630 mil do Południowej Afryki

nie nalezy ani okretu przytwierdzac do jednej kotwicy
ani zycia opierac na jednej nadziei.

Safari... już mi się marzy!
a na razie Ocean Indyjski pokazuje mi co znaczy słowo "kapryśny", które tak często słyszałam od innych żeglarzy.
Wszystkiego możesz się spodziewać i to w każdej chwili. Od fal zakrywających pokład i „serfowania” na na wielkich falach z p®edkością do 12 wezłów aż do nagłej zmiany kierunku wiatru i potem ciszy...
Statek wczoraj w nocy potwierdził, że nadchodzi tak zwana "południowa zmiana" czyli wiatr będzie dokładnie z kierunku dokąd płynę. Mam szczęście, nie ma być tak silny jedynie może do 40 węzłów (mogło być  60 i więcej). Pilnuję barometru i czekam szykując jacht, wiążę wszystko dokładnie, ształuję co może latać...
<< poprzedni post wróć do listy następny post >>