10 - 03 - 2009

 
Dopiero o 16:00 dowiedziałam się kiedy będzie jacht gotowy, pracownicy zniknęli z mojej „przestrzeni” dopiero o 19:00. Jak tu się pakować po ciemku i przywiązywać paliwo? Staram się jak mogę by wypłynąć jutro, Sławek przywiózł wodę, Jadzia świeże warzywa i owoce, i będę pracować całą noc by przygotować rzeczy, na które nie miałam czasu przez ostatnie dwa dni przez trwające na jachcie prace.
<< poprzedni post wróć do listy następny post >>