1700 zulu, poz. 06 21S, 111 31 W.
nocną wachtę mam za sobą, naratowałam się wpadających na pokład latających ryb, naoglądałam się gwiazd, księżyca, nasłuchałam się szumu fal, a szkwaliste chmury nie oszczędzały deszczu i silniejszych podmuchów...
jak ja będę bez tego wszystkiego zasypiać na lądzie?