Ósmego maja spotkałam się z Ustczanami w Ratuszu, trudno aż uwierzyć, że ludzie przyszli w czapkach i szalikach - tak "orzeźwiające" było powietrze!
fot. E. Zając
Potem pojechałam do Łodzi. Odwiedziłam uczniów Liceum nr1, a także Drużynę Wodniacką w Hufcu.
15-go maja, na zaproszenie Biura Tłumaczeń „Translateria” (
WWW.translateria.pl) gościłam na I Dniach Żeglarskich – „Łódź na horyzoncie”.
„Tranlateria” była ze mną w czasie rejsu. Jakże jestem im wdzięczna za pomoc i za wsparcie jakiego mi udzielili tłumacząc mój blog na język angielski.
Impreza w Łodzi (
http://www.lodznahoryzoncie.pl/) została naprawdę fajnie przygotowana, miejsce było godne pozazdroszczenia, a obsługa techniczna nader profesjonalna. Cudnie było dowiedzieć się więcej o projekcie "Zobaczyć morze", można było zobaczyć unikatowe filmy związane z tematyką żeglarską i wysłuchać koncertu szantowego zespołu „Banana Boat” - polecam z całego serca. Był też konkurs dla dzieci, które namalowały „wakacje nad morzem”, były stoiska żeglarskie... Moim zdaniem była to najfajniejsza wodna impreza zorganizowana w dużym mieście, na której byłam. Za rok także postaram się na niej być!
http://picasaweb.google.pl/102997420041771311575/IOdzkieDniZeglarskie# foto. Magda Przybylak
Z Łodzi pojechałam do Warszawy, tam odbyłam kilka spotkań, w związku z nowym projektem. A 17-go miałam video konferencję z dziećmi ze szkoły w Aleksandrowie Kujawskim. Za pośrednictwem Internetu zobaczyłam cudne prace na temat mojego rejsu wykonane przez uczniów, odniosłam wrażenie, że one wiedzą więcej o moim rejsie aniżeli ja sama :). Mile mnie tym zaskoczyły. Opowiadały mi o swoich ulubionych polskich podróżnikach, których imieniem nazwana będzie ich szkoła. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy mieć okazję spotkać się na żywo!