Moi drodzy, wyruszyłam z Port Moresby 27 czerwca, a teraz już jestem za cieśniną Torresa.
Za jakiś tydzień dotrę do północnych wybrzeży Australii, gdzie planuję postój w Darwin.
Znowu będę Wam pisać jak upływa moje jachtowe życie... nasłuchujcie..
Nat
Dziś wcześnie rano miałam gościa na pokładzie – panią dziennikarz z lokalnej gazety. Bardzo ucieszyła mnie ta możliwość raz jeszcze podziękowania wszystkim osobom z Vanuatu, które pomogły mi w czasie mojego pobytu na Efate. Zaczynając od początku:
The Yachting World Marina, Elsie, która zarządza mariną zaoferowała mi cumowanie przy keji, abym miała lepsze warunki do pracy na swoim jachcie. To było naprawdę wspaniałe i za to jestem jej szalenie wdzięczna, gdyż w innym przypadku, gdybm zatrzymała się na kotwicowisku takie naprawy byłyby praktycznie niemożliwe. Już pierwszego dnia kiedy przypłynęłam obsługa mariny Yachting World była bardzo pomocna. Chociaż Elsie nie było wtedy na Efete, a teraz także nie mam szczęścia podziękować jej osobiście, upewniła się, że wszyscy w porcie się mnie spodziewali. Pracownicy mariny pomogli mi dopłynąć do miejsca postoju, łącznie z tym, że pomogli mi przycumować jacht do brzegu, przynieśli...
Plakat z Nataszą w roli głównej bierze udział w konkursie "mFESITWAL" .
Z góry dziękujemy za głosy...