15 - 10 - 2008
14 październik, 17 25 S, 079 04 E, 1360 morskich mil do Reunion.

mam taki kalendarzyk nad kuchenką, z którego codziennie wyrywa się kartki, dziś wyczytałam:

"komu nieba były wrogiem zrobiły go pedagogiem" :) znaczy się wszystkim nauczycielom samych dobroci! pamiętacie jak to się szło do nich z goździkami w nadziei, że może zapamiętają właśnie twojego i nie będą tacy srodzy? cóż to za czasy były...
a teraz z tej okazji zrobiłam sobie herbatę - uwaga z cytryną! do tej pory ją tylko wąchałam :) bo mam jedną jedyną i było mi jej szkoda:)
słońce świeci wyobraźcie sobie, reszta bez zmian. Płynę. Po prostu sobie płynę .
<< poprzedni post wróć do listy następny post >>