Pomóżmy Dzieciom Będzina!
Stowarzyszenie Dzieciom Bedzina (http://www.dzieciombedzina.info/index.php) organizuje kolejną aukcję zdjęć z autografami i nie tylko, z której dochód przeznaczony będzie na pomoc dla potrzebujących - SDB zbiera w ten sposób środki na ufundowanie wakcyjnego wypoczynku swoim podopiecznym.
Zapraszam na stronę: http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6222332, gdzie wystawiono m.in. jedno zdjęcie z moej podróży dookoła świata. Zajrzyjcie, ufam, że przystąpienie do licytacji będzie gratką nie tylko dla kolekcjonerów!!!
Spieszmy się - wakacje właśnie się zaczynają, a do zakończenia aukcji pozostalo już tylko kilka dni!!!
2.06.2010
Strasznie miło było mi dziś odebrać telefon z wiadomością, że znalazłam się w pierwszej dziesiątce 150 osób nominowanych do tytułu „Człowiek Roku” w plebiscycie przeprowadzonym przez Dziennik Bałtycki.
Ogromne to dla mnie wyróżnienie i serdecznie za nie dziękuję.
Dziś również miałam spotkanie w firmie Wodociągi Słupsk, która była przyjacielem mojego rejsu. I tak sobie pomyślałam właśnie, że odkąd wróciłam z morza i przyjechałam do Polski, w moim domu nie brakuje świeżych kwiatów... to bardzo, bardzo miłe! Dziękuję.
Miejska Górka, 30 maj 2010
Z Wrocławia pojechałam prosto do Miejskiej Górki – miejscowości oddalonej od Wrocławia o 70 km. Przyjechałam tam na specjalne zaproszenie Pani Ani Lisek i Szkoły, w której Pani Ania pracuje. Z jej uczniami mam kontakt od czasu mojego przystanku w Kapsztadzie, kiedy to otrzymałam od nich pierwszy, przepiękny list z obrazkami, wierszykami, zdjęciem, życzeniami „wiatru w żaglach”, były też aniołki, które miały mnie strzec... Byłam bardzo tym listem i prezentami wzruszona a Panie ze Związku Polek w Kapsztadzie zakupiły dla tych dzieci sto południowo-afrykańskich breloczków. Polubiliśmy się i zaszczycono mnie zaproszeniem na rodzinny festyn – majówkę.
Cała sala udekorowana była zdjęciami z mojej wyprawy, śpiewano piosenki, objadaliśmy się ciastami i obdarowano mnie tyloma prezentami, że ciężko było mi...
29.05.2010
Do Wrocławia przyjechałam na zaproszenie żeglarzy Kasi i Marka (www.mojjacht.com). Tam spotkałam się z ich przyjaciółmi oraz z dziećmi z Domu Dziecka.
Z największą przyjemnością posłuchałam opowieści o wojażach i żeglowaniu w miejscach, gdzie jeszcze nie byłam takich jak Libia czy Izrael... Kasia i Marek przyjęli mnie tak serdecznie jak byśmy znali się od lat, choć tak naprawdę to widzieliśmy się drugi raz w życiu.
Są żeglarzami, są również ludźmi, którzy potrafią dzielić się swoją pasją i zabierają ze sobą na jacht wyjątkowe dzieci - cieszę się, że są tacy ludzie jak ta para. Dzieciaczki, choć nieśmiałe, chętnie odpowiadały na zadawane pytania, dobrze było widzieć ich uśmiechnięte buzie.
W tym miejscu przesyłam żeglarskie pozdrowienia dla Wiktora.
24.05.2010
Na zaproszenie Klubu Żeglarskiego SGGW, gościłam na warszawskiej uczelni.
Było bardzo, ale to bardzo sympatycznie, cała grupa młodych, ciekawych świata ludzi zachwyciła mnie swoimi uśmiechami i bardzo trafnymi pytaniami. Szkoda, że nie mogłam zostać na śpiewy przy gitarze… Może uda mi się następnym razem!?
22.05.2010
dziś uczestniczyłam w czymś prawdziwie wyjątkowym: jeździłam na rowerze za pieniądze! :) W ramach akcji społecznej „Masa na Autyzm” za każdy przejechany kilometr Fundacja Orange płaciła 5PLN na rzecz wczesnej diagnozy dzieci z autyzmem i ich rehabilitację. Było nas w sumie ponad tysiąc osób; ja zaprosiłam znajomych i spędziliśmy razem cudowny czas.
Naszą rowerową przygodę zaczęliśmy w parku, gdzie na uczestników czekały przygotowane atrakcje. Malowaliśmy żagiel, dzieci uczyły się nadawać morsem, wiązać węzły żeglarskie... Jechaliśmy ulicami Warszawy, w tym czasie poznałam fajnych ludzi, widziałam całe rodziny na dwukółkach, dzieci w wózeczkach ciągniętych za rowerem albo w siodełkach, raz nawet widziałam pana, który miał ze sobą w koszyku psa! Nie spodziewałam się, że trasa licząca 12 km może się taka krótka! :)
Zdrowie, sport i w dobrym celu - połączenie fantastyczne, a do tego na koniec...